póki co jedyne 'zielone' jakie tu mamy to zielona plastik-zagroda ogradzające ziemne klepisko postawiona 7.05.2025.
... poczekamy do końca lata i zobaczymy ...
Od ponad 10 lat ja i wielu mieszkańców Fryny dopraszamy się u "władców" zadbania o zieleń w naszej dzielnicy. No i od tych ponad 10 lat jesteśmy totalnie przez tą władzę olewani, a zieleń z roku na rok ginie albo jest bezmyślnie niszczona.
OTO PRZYKŁADY:
obok chodnika na ul. Niedurnego żyły sobie niegdyś trawniki i nawet okazały żywopłot. Zlikwidowano to i zrobiono coś co od wielu lat jest jedynie śmietniskiem kory drzewnej (vide fotki z opisami poniżej).
... kliknij w foto aby powiększyć ...
tak to wyglądało kiedyś i kawałek - blisko skrzyżowania
ul. Niedurnego z ul. Czarnoleśną pozostał jeszcze do dziś
a tak to wygląda dziś w centrum Fryny
i to od wielu lat tak samo - total-ohyda !!
a tak to wygląda (fotki poniżej) obok - na posesji
prywatnej ul. Niedurnego 34 - cudeńko !!
Piękne i wartościowe drzewa (dziś tzw. rynek) na Frynie zniszczono bezmyślnie dawno temu.
Teraz miejsce to (kamienna pustynia!!) odstrasza mieszkańców w upalne dni i nie tylko:
"władcy" nic z tym badziewem nie robią
jakby specjalnie i na złość mieszkańcom !!
Miasto chwali się, że sadzi drzewa (o zgrozo!!) w lesie czy pod lasem
gdzie i tak jest ich nadmiar, natomiast z centrum miasta robi się pustynię
- ignorując dobro ludzi !!
*
ul. Kościuszki - Fryna - niegdyś najpiękniejsza ze względu
na obfitą zieleń czyli piękne akacje, trawniki i żywopłoty
dziś prawie ruina - niektóre z nasadzonych kiepskiej jakości drzewka
obumarły inne ledwo zipią - NIKOGO TO NIE OBCHODZI !!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz